Adam Sandauer obrażany wychodzi ze studia TV

Skandal w Studio Polska 27 stycznia 2018 roku.  Jak wcześniej i wtedy występowałem przeciw przypisywaniu Polsce odpowiedzialnością za zagładę Żydów. Powyżej link do  wszystkich moich wypowiedzi z tego programu

Mówiłem  że należy tworzyć media angielskojęzyczne, bo informacje z Polski nigdzie nie docierają, a polski PR nie działa, poza Polską. 

W pewnym momencie jeden z uczestników programu, rozpoczął atak.
Zaczął typowo: „....nie jestem antysemitą ale....." potem okazało się że Żydzi kneblują usta Polakom..... Wyjaśniło się o co chodzi: Żydzi mówią we wszystkich językach, a w czasie wojny Polacy ratowali Żydów , więc to Żydzi powinni bronić wizerunku Polski na świecie. Nie robią tego i jeszcze mają pretensje.... Sandauer jako Żyd ma też to robić .... 

Obrażony wyszedłem, by po przeproszeniu i namowach ze strony prowadzących program, wrócić do Studia....  Wobec szeregu publikacji i publicznego potępienia skandalu wywołanego zdarzeniem TVP po cichu, została usunięta z serwera internetowego rejestracja programu TVP ( obecnie brak programu z 27 stycznia ).

W międzyczasie jakiś antysemicki twórca podpisujący się nickiem ,,wampirek", z fragmentu programu zmontował  obelżywy filmik, uzupełniony kłamliwym tytułem i informacją, jakobym ratował się ucieczką, obawiając się debaty o ustawie 447 i relacjach polsko – żydowskich. Sugeruje, jakobym był orędownikiem ustawy 447 i uciekał, bojąc się dyskusji o tym. Moje stanowisko w sprawie tej ustawy jest powszechnie znane i jest zupełnie inne. A tak wyglądało to  moje "uciekanie ze Studia", naprawdę ( rejestracja wideo ).

Umieszczony na YouTube kłamliwy materiał, ma ok. 150 tys wejść i prawie tysiąc antysemickich komentarzy. W efekcie po wpisaniu w google mojego imienia z nazwiskiem antysemicki materiał, pojawia się jako jeden z najbardziej widocznych rezultatów wyszukiwania.       

Szerząc nienawiść rasową  film  narusza zasady YouTube i dawno powinien zostać usunięty. Jednak, mimo wniosków: moich , mojego prawnika, wielu internautów, czy działaczy społecznych (  np. 1, 2 ), antysemicki film jest nadal promowany przez YouTube.

Nie mam możliwości dochodzić przyczyn dla których YouTube, wbrew własnym zasadom,  zamiast wykasować, promuje kłamliwy film, propagujący nienawiść.  

Jeśli celem jest pokazywanie antysemityzmu w Polsce, to oświadczam nie zamierzam godzić się na przyjęcie uwłaczającej roli eksponatu - dyżurnego Żyda do bicia.  Ani dla antysemitów, ani dla YouTube.