Krytyk, teoretyk literatury, pisarz, tłumacz, profesor Uniwersytetu Warszawskiego
W wielu sprawach nie zgadzałem się z ojcem. Odmienny był mój stosunek do stanu wojennego. Negatywna ocena postawy politycznej, ostatnich lat jego życia, nie zwalnia mnie z obowiązku chronienia jego pamięci przed kłamliwymi, antysemickimi pomówieniami.....
Antysemici przypisują ludziom żydowskiego pochodzenia, złowrogie działania i plany. Mord rytualny i krew do produkcji macy, to chyba już przeszłość, ale Żydzi nadal mają budować Judeo- Polonie, zaś wiara w tajne protokoły Mędrców Syjonu ciągle powraca. Żadna to przyjemność dyskutować z bredniami, jednak zmuszony zostałem podjęć działanie w jednej ze spraw, bo dotyczy ona, mojego nie żyjącego ojca. By uzasadniać nienawiść rasową w tysiącach miejsc Internetu kłamliwie przypisuje się mu, zmyśloną antypolską wypowiedź, kłamliwie określając go, jako żydowskiego pisarza. Miał pisać:
"Żydzi są głową Polaków, bo są lepsi, a Polacy to ręce i nogi. Dlatego antysemityzm w Polsce to choroba umysłowa, to buntowanie się ręki i nogi przeciwko własnej głowie. Nie może polska ręka bić żydowskiej głowy W czasie wojny zginęli prości Żydzi i wybitni Polacy. Uratowali się wybitni Żydzi i prości Polacy. Dzisiejsze społeczeństwo w Polsce - to żydowska głowa nałożona na polski tułów. Żydzi stanowią inteligencję, a Polacy masy pracujące." Nikt oczywiście nie podaje źródła tej wypowiedzi. Każdy, kto chce zobaczyć ile jest tego obecnie umieszczonego w internecie, może wpisać w wyszukiwarce google dwa słowa: Żyd Sandauer. Linków tu nie publikuję, by nie zwiększać w wyszukiwarkach, popularności antysemickich witryn.
Moje sprostowania czy domaganie się podania źródła, spotyka się z tą samą reakcja: Ja piszę sprostowanie, nikt się nim nie przejmuje, zaś kłamliwy cytat pojawia się w kilkudziesięciu nowych miejscach. I tak, powielane tysiące razy kłamstwo, zaczyna nabierać charakteru prawdy medialnej. Ludzie, zaczynają w nie wierzyć, zgodnie z zasadami propagandy pochodzącymi od Goebbelsa Powszechnie znana jest książka Artura Sandauera, pod tytułem „O sytuacji pisarza polskiego pochodzenia żydowskiego w XX wieku" poświęcona asymilacji Żydów, przedstawia poglądy pisarza o procesie asymilacji Żydów. Oczywiście nie ma tam słów, przypisywanych mojemu ojcu, w antysemickich cytatach.
Pisząc o asymilujących się Żydach, którzy w okresie międzywojennym stanowić zaczynaja cześć polskiej inteligencji twórczej ( Tuwim, Leśmian, Słonimski, środowisko Wiadomości Literackich... ) Sandauer zwraca uwagę na jednoczesny z asymilacją, wzrost antysemityżmu jako postawy antyinteligenckiej. Sandauer przywołuje bajkę jaką z okazji tzw. secesji plebejskiej opowiada u Liwiusza, Meneniusz Agrippa: jak to ciało znienawidziło i zbuntowało się przeciw własnej głowie. Na str 21 i 22 ksiązki pisze:
"...Jednocześnie rośnie jednak znaczenie Żydów w kulturze ogólnopolskiej, rośnie - paradoksalnie - wraz ze wzrostem antysemityzmu. W ich rękach znajduje się też najpoczytniejszy tygodnik kulturalny „Wiadomości Literackie". Fenomen jedyny w swoim rodzaju: najbardziej lubiani pisarze są jako ludzie najbardziej znienawidzeni. Tuwim boi się wyjść na ulicę, Słonimskiego bije w cukierni Ipohorski, który wielbi poezję Tuwima do tego stopnia, że nie cofa się przed splagiowaniem Dwu wiatrów. Ponieważ znaczna połać kultury polskiej jest teraz wytworem tych ludzi, nie można być przeciw nim, nie będąc przeciw własnej kulturze: powstaje zrost antysemityzmu z antyinteligenckością, nurt rasistowsko-plebejski. Przypomina się bajka, jaką z okazji tzw. secesji plebejskiej opowiada u Liwiusza Meneniusz Agrippa: jak to ciało znienawidziło i zbuntowało się przeciw własnej głowie."
Sandauer pisał o wielokulturowych korzenach inteligencji tworzącej się w okresie międzywojennym, a nie o sprawowaniu władzy po II wojnie światowej...Z celowego przekręcenia tego fragmentu ksiązki, powstała treść tak przerobiona przez antysemitów, by arogancją budzić wrogość do Polaków pochodzenia żydowskiego i uzasadniać antysemickie postawy.
Same tezy książki Artura Sandauera stoją w sprzeczności z przypisywanym mu, zmyślonym cytatem. Wnieść pozwu do sądu nie mogę, nawet gdybym chciał, bo nie wiem przeciwko komu. Nie wiem kto umieszcza i powiela kłamliwe wpisy. Nie wiem, czy to jedna osoba czy setki osób ? Wiedzę kto to robi, może uzyskać tylko Prokuratura czy Sąd. Zresztą, wnosić kolosalne ilości pozwów, czy pisać tysiące pism, o wykasowanie kłamstw, do administratorów czy właścicieli stron i forów internetowych, jest działaniem przekraczającym możliwości jednej osoby.
Pierwotna wersja tej publikacji, umieszczona była na Facebooku w 2004 roku Tam też prowadzono dyskusję. Tu link do tej publikacji wraz z wypowiedziami internautów na FB .
Rozpowszechnianie kłamstwa i moje próby walki z nim, trwa od lal. W tej sytuacji w maju 2013 roku, powiadomiłem Prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na publicznym propagowaniu nienawiści na tle różnic narodowościowych, co jest zakazane przez art. 256 KK.
W linku obok, dokument złożonego doniesienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na masowym przypisywaniu mojemu ojcu, zmyślonej antypolskiej wypowiedzi, mającej wzbudzać niechęć od osób pochodzenia żydowskiego.
Aby tu uniknąć ewentualnych dyskusji z administratorami portali czy stron internetowych utrzymujących te treści, w prezentowanym dokumencie zostało zamazanych kilkadziesiąt adresów internetowych, o których dla przykładu informowałem prokuraturę.
Ponieważ dokument ten ujawniony został pierwotnie na FB i spowodował burzliwą wymianę zdań, tu link do tamtej publikacji i do tamtej dyskusji na FB w 2015 roku.
Stosunek Wymiaru Sprawiedliwości do rozpowszechniania kłamstw mających budzić i tłunaczyć antysemityzm, jest wyznacznikiem stosunku państwa, do obowiązku przeciwdziałania propagowaniu nienawiści rasowej.
Nie może być tak samo oceniany, jak ocenia się działanie prywatnych osób, choćby tych piszących w Internecie. Bo to juź w imieniu państwa....O haniebnej postawie władz, w dalszych częściach
powrót